Materiały Edukacyjne

Lekcja etyki na Rok Janusza Korczaka

 

Obchodzimy Rok Janusza Korczaka. Zachęcamy nauczycieli etyki do organizowania lekcji przypominających wspaniałą postać Starego Doktora.

Janusz Korczak dobrowolnie poszedł ze swoimi dziećmi do obozu koncentracyjnego, chociaż nie musiał tego zrobić i z pomocą przyjaciół mógł wydostać się z warszawskiego getta. Ani on, ani jego dzieci nigdy nie wróciły.

 

Dlaczego do tego doszło? Historia dwóch szkolnych przyjaciółek, Judith i Lisy pomoże dzieciom to zrozumieć. Ten tekst już raz opublikowaliśmy na portalu w cyklu Poznać Humanizm. Teraz go przypominamy. Doskonale nadaje się do wykorzystania w obchodzonym w Polsce Roku Janusza Korczaka.

 

Uchwała sejmowa o ustanowieniu Roku Janusza Korczaka zobowiązywała rząd do wszechstronnej promocji Roku w Polsce i zagranicą. Proszę zajrzeć na przygotowaną przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka stronę

http://2012korczak.pl/node

Tam jest prawdziwa kopalnia informacji zarówno o samym Januszu Korczaku, jak też o licznych imprezach, uroczystościach i wydarzeniach związanych z obchodami Roku Janusza Korczaka.

 

 

Wprowadzenie – ćwiczenie „Wszyscy są równi”

Celem ćwiczenia jest uświadomienie dzieciom, że „równość” nie należy rozumieć jako „jednakowość”, lecz jako równe traktowanie ludzi w sensie ich sprawiedliwego traktowania.

 

Przeprowadzenie ćwiczenia: dzieci są proszone o przejście rządkiem przez klasę i naśladowanie wyznaczonego przez nauczycielkę, idącego przodem ucznia, jego ruchów, mimiki, sposobu chodzenia. Można też wskazać dobrze znaną wszystkim osobę (gwiazdę telewizyjną, piosenkarza, nauczyciela) i ją naśladować.

 

Pytania pomocnicze

- Jakie dostrzegliście różnice w poruszaniu się innych w stosunku do naśladowanej osoby?

- Jak by to było, gdyby wszystkie dzieci w klasie były takie same?

- Czy różnorodność ludzi odbieracie jako obciążenie, czy wzbogacenie?

 

 

Materiał tekstowy

Judith i Lisa. Część 1.

 

Judith i Lisa były najlepszymi przyjaciółkami, jakie tylko można sobie wyobrazić. Mieszkały przy jednej ulicy naprzeciwko siebie, bawiły się razem, nieraz były smutne. Nawet zdarzało się, że się pokłóciły, ale zawsze szybko się pogodziły, bo bardzo się lubiły. Judith i Lisa chodziły razem do szkoły i siedziały w jednej ławce.

Pewnego dnia na ścianie klasy powieszono duże zdjęcie mężczyzny z wąsikiem, którego twarz teraz często widziano. Tata na pytania Judith, wyjaśnił, że ten człowiek jest jak niedobry cesarz. Teraz dorośli i dzieci nie mówiły już na powitanie „Dzień dobry” lecz „Heil Hitler”.

 

W szkole uczy się dzieci czytać, pisać, rachować, muzyki i wiele innych rzeczy. Teraz Judith i Lisa uczyły się także, że są dobrzy ludzie, którzy prawie zawszy są blondynami, silnymi, wierzącymi w Boga i są na pewno Niemcami. Źli ludzie - wyjaśniała nauczycielka - mają przeważnie ciemne włosy, zakrzywione nosy i fałszywe spojrzenia. To są Żydzi. Nauczycielka powiedziała: „Żydzi są wielkim niebezpieczeństwem dla niemieckiego narodu, dlatego wszyscy musimy walczyć z nimi, gdzie tylko ich spotkamy”

Judith oniemiała. Tata powiedział niedawno do mamy: „Jesteśmy, co prawda Żydami, ale oni na pewno nie zrobią nam nic złego”. Oni to byli mężczyźni w czarnych wysokich butach i brunatnych koszulach oraz mężczyzna z wąsikiem. Judith chwyciła się za swoje czarne loki i patrzyła zdezorientowana na nauczycielkę.

Często mężczyźni w czarnych butach maszerowali ulicami. Każdy powinien się dowiedzieć, że mężczyzna z wąsikiem jest wielkim wodzem ludzkości. Ludzie stali wzdłuż ulic, machali i krzyczeli „Heil Hitler”. Judith chętnie miałaby taką samą chorągiewkę, jak Lisa, ale rodzice jej tego zabronili. Jakiś starszy pan pochylił się z uśmiechem nad Judith i dał jej chorągiewkę ze swastyką.

 

Dzieci uczyły się także, że są niedobre książki. Przeważnie napisali je Żydzi. Żeby dusze dzieci nie zostały zatrute, spalono wszystkie takie książki. Nie było też już niedobrych obrazów namalowanych przez Żydów, gdyż tacy artyści nie mogli już więcej malować. Wszystkie dzieci, także Judith i Lisa powinny sprawdzić, czy w ich domach nie wiszą na ścianach takie obrazy i powiedzieć o tym pani nauczycielce. Każde dziecko w klasie poczuło się teraz silne. To była dobra rzecz mieć kogoś wszystkiemu winnego. Może to Żydzi byli też temu winni, że w szkolnych tornistrach nie było już łakoci, że ojciec nie miał pracy albo, że mieszkanie było za ciasne? Na pewno wszystkim będzie lepiej, kiedy nie będzie Żydów.

Judith bardzo niechętnie chodziła do szkoły.

Przyjaźń między Judith i Lisą była teraz nieustannie wystawiana na próby.

„Przesiądź się do tyłu” – powiedziała pewnego dnia nauczycielka i teraz Judith musiała siedzieć sama w ostatniej ławce. Pozostałe dzieci patrzyły na nią z ciekawością i poza Lisą nikt się do niej nie odzywał. Na przerwach dzieci skakały wokół Judith i krzyczały „Żydówka, Żydówka”. Wtedy Lisa biegła do Judith i rozpościerała ramiona w jej obronie i dzieci się uspokajały.

Judith nie mogła już chodzić z Lisą do miejskiej łaźni i na plac zabaw. Na wielu gospodach wisiał napis „Żydzi niepożądani”. Pewnego dnia na aptece, należącej do rodziców Judith powieszono plakat Niemcy, brońcie się, nie kupujcie nic u Żydów. Lisa była całkiem zdezorientowana, gdyż bardzo lubiła Judith, także jej rodzice przyjaźnie odnosili się do Judith. Lisa nie mogła się dopatrzyć żadnej różnicy między sobą i żydowską dziewczynką, taką jak Judith.

 

Nauczycielka czyta klasie pierwszą część tekstu o przyjaźni niemieckiej i żydowskiej dziewczynki w czasach hitlerowskich w Niemczech. To opowiadanie jest napisane bardzo ciepło i zawiera wiele sytuacji, które dobrze trafią do dzieci. Uczniom brakuje wiedzy o tamtych czasach i dlatego opowiadanie należy czytać fragmentami, wyjaśniać opisane zdarzenia i wyczerpująco odpowiadać na pytania dzieci.

 

Poniższe pytania pomocnicze nawiązują do poszczególnych fragmentów opowiadania

 

- Dlaczego Judith i Lisa były najlepszymi przyjaciółkami?

- Czym różniły się obie dziewczynki?

- Jak odróżniała nauczycielka ludzi dobrych od złych?

- Co miała na myśli nauczycielka mówiąc „Żydzi mają fałszywe spojrzenia”?

- Dlaczego Judith patrzyła zdezorientowana na nauczycielkę?

- Dlaczego Judith chciała także mieć chorągiewkę ze swastyką?

- Co było rzekomo złe w książkach i obrazach napisanych i namalowanych przez Żydów?

- Dlaczego Judith musiała sama siedzieć w ostatniej ławce?

- Jaka różnica miedzy Judith i Lisą nagle stała się najważniejsza?

- Czym się różnisz od swojego najlepszego przyjaciela w klasie?

 

Nauczycielka odczytuje klasie drugą część opowiadania

 

Judith i Lisa. Część 2.

 

„Nie baw się tak często z Judith – powiedziała Lisie zaniepokojona mama – to nie musi być akurat ta koleżanka”

Od tej chwili także mama Lisy nie chodziła do apteki rodziców Judith, lecz jeździła wiele ulic dalej do innej apteki. Judith i Lisa musiały wymyślić tajne znaki, kiedy chciały się odwiedzić. Machały sobie ręką z okna. Trzykrotne machnięcie oznaczało „Idę się bawić”, a trzykrotne pokazanie zaciśniętej pięści oznaczało „Teraz lepiej nie przychodź, moi rodzice są w domu”.

„Nie rozmawiaj więcej z Judith – zaklinała mama Lisę – bo będziemy mieć kłopoty”

Lisa nie rozumiała, czego się boi jej mama. „Lepiej tyle nie pytaj, jeszcze tego nie rozumiesz – mówili rodzice – w tych czasach trzeba być bardzo ostrożnym”.

Pewnego popołudnia Lisa dała znak Judith, że mogą się razem pobawić. Najchętniej bawiły się teraz w trzech niedźwiadków w lesie. Każda miała jednego niedźwiadka; Lisa Pucka, a Judith Jacka. Trzeci, najmniejszy, o nazwie Kłębuszek był ich wspólny. Najchętniej obie miałyby najmniejszego niedźwiadka. Dzisiaj był wyjątkowy dzień. Lisa nagle poczuła się inna, niż Judith. „Od teraz to ja będę zawsze mieć Kłębuszka” – zadecydowała Lisa. Kiedy Judith nie chciała się zgodzić, Lisa powiedziała nagle z wyższością: „Ty przecież jesteś tylko żydowską dziewczynką!”

Nagle zrobiło się całkiem cicho. Judith rzuciła małego niedźwiadka na podłogę i wstała. Chwyciła swojego Pucka i ile sił zbiegła w dół po schodach. Lisa została w domu. Wzburzona narzekała na Judith i ze złością cisnęła swojego niedźwiadka do kąta. Judith następnego dnia nie przyszła do szkoły. Także w kolejne dni jej nie było. Nikt w klasie o niej nie mówił.

 

Lisie bardzo szybko zrobiło się przykro z powodu kłótni o niedźwiadki. Jednak w oknie naprzeciwko nie było widać Judith, a rodzice nie pozwolili jej iść do domu przyjaciółki.

Była noc. Lisa spała głęboko w misiem Kłębuszkiem w ramionach. Nie słyszała warkotu silników i stukotu butów o bruk, nawoływań i krzyków, tłuczonego szkła.

Rano Lisa stanęła w oknie i spojrzała w stronę domu Judith. Apteka była całkowicie zdemolowana. Szyby okien rozbite, a w środku widać było powywracane szafki, rozbite szklane butle, rozrzucone pudełka, papiery, tabletki i zioła. Wiele z nich rozdeptane i porozrywane leżało na ulicy na chodniku. Drzwi były otwarte na oścież.

Przestraszona, z mocno bijącym sercem, z misiem w ramionach Lisa popędziła na ulicę. Stała pośród potłuczonego szkła i wołała Judith, Judith. Nikt nie odpowiedział.

„Lisa, zaczekaj – krzyczała mama, która pobiegła za córką – natychmiast wracaj, ich już nie ma”. „Nie ma?” – zapytała przerażona Lisa i popatrzyła w ciemne wejście do apteki.”Gdzie oni są, ja chciałam tylko dać Judith Kłębuszka. My chciałyśmy się przeprosić”.

„Oni nigdy nie wrócą” – szepnęła mama Lisie do ucha i pociągnęła za ramię. Jednak Lisa nie ruszyła się z miejsca. Cichutko powiedziała: „Tutaj leży jej Jacek” – i pokazała na niedźwiadka Judith, leżącego na chodniku, brudnego i zdeptanego. Coś się wydarzyło, czego Lisa nie mogła pojąć. Położyła swojego Kłębuszka obok niedźwiadka Judith i spojrzała pytająco na mamę.

„Nie myśl o tym i wszystko zapomnij” – powiedziała mama. Znowu chwyciła Lisę za ramię i pobiegły szybko do domu.

Wkrótce Lisa dowiedziała się w szkole, że byłoby najlepiej, żeby Żydów rozpoznawać po specjalnym znaku, gdyż wielu z nich wygląda jak inni ludzie. I pewnego dnia Żydzi musieli nosić takie znaki, kiedy wychodzili na ulicę. Po dużej żółtej gwieździe na ich ubraniach można było zobaczyć, że to jest Żyd. Lisa przyglądała się każdej dziewczynce, która nosiła taką gwiazdę, ale nie odnalazła już nigdy więcej Judith.

 

Źródło: Elisaberh Reuter, Judith und Lisa, Monachium1988

 

Pytania pomocnicze

- Dlaczego Żydzi musieli nosić na ubraniach żółtą gwiazdę?

- Dlaczego kolor włosów i oczu nic nie mówi o charakterze człowieka?

- Jakie cechy czynią z nas ludzi?

- Czy jest jakiś ważny powód, że ludzie są sobie równi?

 

Inny wariant tej lekcji

 

Teatrzyk

Nauczycielka czyta opowiadanie Judith i Lisa do miejsca, w którym dzieci krzyczą „Żydówka, Żydówka”.

Dzieci mają teraz zagrać dalszy ciąg opowiadania. Jest kilka grup i każda może przedstawić co innego.

 

Pytania pomocnicze

- Dlaczego pozostałe dzieci sprawiają przykrość Judith?

- Jak się teraz czuje Judith?

- Dlaczego Lisa tak się zachowała?

- Jakie znaczenie ma dla dziewczynek, że Judith jest Żydówką?

 

Następnie nauczycielka czyta do końca opowiadanie i omawia je z klasą.

 

 

Tekst Judith i Lisa zaczerpnięty z „Humanismus kennen lernen, für den humanistischen Lebenskundenunterricht”, wydanego przez Humanistischer Verband Deutschlands, Landesverband Berlin,

 

Tłumaczył i opracował

Andrzej Wendrychowicz

 

 

Wszystkie publikowane na stronie teksty objęte są licencją creative commons 3.0, o ile w tekście nie zaznaczono inaczej. Zezwala się na ich wykorzystanie do celów dydaktycznych z uznaniem praw autorskich i każdorazowym wskazaniem źródła. Serwis korzysta z plików cookies.

Szukaj